Ostatnie par dni w biegu i z kiepskim internetem, więc nie dało się pisać. Teraz siedzimy parę dni w Mirissa i mamy czas nadrobić zaległości - najpierw same foty, bo Babcie się niecierpliwią a później dopiszemy tekst.
[następny dzień: Uff.. chwila spokoju - Cycuś śpi, dziewczyny szaleją w basenie, więc można w spokoju uzupełnić zapiski]
Dambulla, może się poszczycić najbardziej okazałą i otaczaną największą czcią buddyjską świątynią w jaskiniach. Pierwsza jaskinia została zbudowana w I w. p.n.e. przez króla Walagambahu w akcie wdzięczności za odzyskanie tronu. Kolejne powstawały na życzenia następnych władców. Obecnie kompleks składa się z pięciu jaskiń, w których znajduje się ponad 150 posągów Buddy.
Nietrudno znaleźć to miejsce, ponieważ przy głównej ulicy postawiono ogromną i nieco kiczowatą Golden Temple - Złotą Świątynie, której budowę w 2001 roku sfinansowali Japończycy. Na jej dachu siedzi pozłacany trzydziestometrowy Budda i wygląda imponująco.
Odpuściliśmy sobie wchodzenie do środka. Rozejrzeliśmy się po okolicy, kupiliśmy bilety do jaskiń (dorosły -1500LKR, dzieci do 6 lat - free) i popstrykaliśmy trochę. Poniżej posągi mnichów stojących w kolejce by pokłonić się Buddzie.
A następnie ruszyliśmy pod górę do jaskiń. Wspinaczka po stopniach i stromej, kamiennej drodze trwała ok. 20 minut. Wzdłuż ogromnej skały o ponad stumetrowej wysokości, znajdują się wejścia do jaskiń.
W jaskiniach oczywiście posągi Buddy w różnych pozach i strojach
26.02.2013 - Dambulla: Cave Temples
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz